Koszmarny wypadek w Józefowie, przy ulicy Lipowej. Mężczyzna był w garażu. Nagle, do środka wjechał jego samochód. 57-latek zginął na miejscu.
Mieliście tak czasami? Zostawiacie samochód „na chwilkę”, a on nagle jedzie z górki, do przodu bądź do tyłu? Takie przygody zdarzają się całkiem często. Zazwyczaj zdenerwowany właściciel dobiega do auta i wskakuje do niego, zatrzymując. Czasem finał jest gorszy – kierowca nie zdąża, dochodzi do stłuczki. Jednak to, co się wydarzyło w Józefowie w powiecie otwockim przechodzi wszelkie pojęcie. Nie wiadomo, co dokładnie robił 57-latek – najpewniej na chwilę wrócił po coś do garażu. Jego samochód gotowy był do odjazdu. Ale nagle auto ruszyło. Z nieznanych przyczyn zsunęło się do garażu. Przygniotło zaskoczonego mężczyznę. Na miejsce przyjechały Straż Pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Strażacy próbowali wyciągnąć mężczyznę spod samochodu. A ratownicy medyczni sprawdzali jego stan. 57-latek nie oddychał, niestety, reanimacja nie przyniosła skutku. Mężczyzna zmarł. Okoliczności koszmarnego wypadku ustala policja z Otwocka pod nadzorem prokuratora. Wszystko wskazuje na to, że powodem tragedii był splot bardzo nieszczęśliwych okoliczności.