Bezczelność oszustów „na wnuczka” i „na policjanta” nie ma granic. Starsi ludzie już dawno przestali się nabierać na historyjki o rzekomych wypadkach bliskich. Ostatnio głośno było o przekazywaniu pieniędzy dla fałszywych policjantów. Stąd niektórzy oszuści nie każą już przelewać środków. W Śródmieściu przestępcy udający funkcjonariuszy wymyślili, że chce jedynie… zrobić zdjęcie pieniądzom. Potem je oddadzą. Starsza pani dała się nabrać, przekazała gotówkę.
Do staruszki ze Śródmieścia zadzwonili ludzie przedstawiający się za policjantów. Powiedzieli, że w ramach akcji kobieta ma przekazać funkcjonariuszowi pieniądze. Na miejsce przyszedł młody mężczyzna. Kobieta przekazała mu 30 tysięcy złotych. Po sfotografowaniu gotówki pieniądze miał staruszce zwrócić. Oczywiście ich nie oddał. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji funkcjonariusze szybko ustalili, kim jest 25-latek. Mężczyzna był już wcześniej zatrzymywany przez policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Zatrzymali mężczyznę. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ. zatrzymany 25-latek usłyszał już zarzut oszustwa. Sąd na wniosek Prokuratury aresztował go na trzy miesiące. Normalnie groziłoby mu do 8 lat więzienia. Ponieważ jednak podejrzany działał w warunkach recydywy, kara może być o połowę wyższa. To znaczy, że 25-latek może w więzieniu spędzić nawet 12 lat. Na razie wpadł „odbierak”, czyli człowiek zajmujący się odbieraniem pieniędzy. Policja szuka pozostałych oszustów.