Strażnicy miejscy zostali wezwani nad ranem, do śpiącego, pijanego mężczyzny. Nie zachwycił się on przebudzeniem i… dotkliwie pogryzł funkcjonariusza. „Mam HIV” wykrzyknął po wszystkim!
Przerażająco skończyła się nocna służba dla jednego z funkcjonariuszy warszawskiej Straży Miejskiej. Była prawie piąta rano. Straż Miejska została powiadomiona, że w Śródmieściu, w bloku przy ulicy Bagno, na 12 piętrze budynku, smacznie śpi sobie mężczyzna, najprawdopodobniej w stanie nietrzeźwym. Na miejsce przybył patrol. Funkcjonariusze obudzili mężczyznę. Ten stał się jednak bardzo agresywny. Najpierw zaczął wyzywać. Jak relacjonuje Straż Miejska, pijany nie ograniczył się jednak tylko do obelg. Wymachiwał rękami, kopał. W pewnym momencie… dotkliwie ugryzł funkcjonariusza. Wobec agresora użyto środków przymusu bezpośredniego. Po tym, jak na miejsce przybył wezwany patrol policji, nietrzeźwy poinformował, że jest nosicielem wirusa HIV. Poszkodowany strażnik trafił do szpitala zakaźnego, a nietrzeźwy – w ręce policji – informuje Straż Miejska. Najbliższe tygodnie to czas wielkiego stresu dla funkcjonariusza – około trzech tygodni trwa wykluczenie bądź potwierdzenie zakażenia wirusem.
(źródło: Straż Miejska)