wtorek, 15 października, 2024

Dwulatek sam przy głębokim stawie, kompletnie pijana mamusia w przyczepie

Dwulatek bawił się przy stawie, w każdej chwili mógł się utopić. W tym czasie jego matka kompletnie pijana spała sobie w przyczepie. Tłumaczyła potem, że dziecko wielokrotnie bawiło się samo przy stawie i do niego nie wpadło. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 17 września, ok. godz. 11.00. Jak informuje mazowiecka policja, funkcjonariusze z posterunku w Długosiodle pojechali na jedną z działek w Porębie Średniej. Według osoby zgłaszającej od dłuższego czasu na działce stała przyczepa kempingowa, w której była matka z dzieckiem. Kobieta miała sprawować opiekę nad dzieckiem po pijanemu – relacjonuje policja.

Na miejscu funkcjonariusze zauważyli dwuletniego chłopca spacerującego samego tuż przy niezabezpieczonym stawie. Dziecko wyglądało na zaniedbane. Funkcjonariusze natychmiast zaopiekowali się chłopcem. Na miejsce mundurowi wezwali pogotowie ratunkowe oraz pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którym przekazali dwulatka. Gdy policjanci weszli do przyczepy, okazało się, że śpi tam kompletnie pijana matka chłopca. Funkcjonariusze nie mogli dobudzić kobiety, która ocknęła się dopiero po kilkudziesięciu minutach. Przyznała, że do nocy piła wódkę. Dodała, że dziecko „wielokrotnie samo bawiło się przy stawie i nigdy do niego nie wpadło”. Badanie ilości alkoholu w organizmie wykazało, że 42-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego miała blisko 3 promile alkoholu. Kobieta trafiła do policyjnej celi, a chłopiec pod
opiekę rodziny zastępczej – relacjonuje policja. Kobieta usłyszała już zarzut narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. O jej dalszym losie zadecyduje sąd – podsumowuje policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img