Labrador to jedna z najpopularniejszych ras. Jest ceniony jako tzw. pies do towarzystwa, rodzinny. Łagodny, uczuciowy, nawiązuje silną więź z opiekunem. Doskonale współżyje z dziećmi – to tylko niektóre zalety jego charakteru. Wszystkie wymienione, bez wątpienia pozytywne cechy posiada także nasz ogar polski. A jest jedna rzecz, w której popularnego na całym świecie labradora przewyższa.
Chodzi o kwestie zdrowotne. Ogar polski, to tak naprawdę jedna z niewielu naprawdę zdrowych ras. To naprawdę istotne. Sam kiedyś popełniłem błąd, wziąłem psa rasy należącej do grupy wysokiego ryzyka. Historię Platona znacie (Największy pies w Polsce musiał zostać wegetarianinem. Opis choroby ku przestrodze). Chory, olbrzymi pies to prawdziwa gehenna. Dlatego jako miłośnik psów jestem zaangażowany w promocję ras rzeczywiście w niewielkim stopniu obciążonych ryzykiem chorób. Ogar do nich należy.
W domu moich rodziców Kora pojawiła się 5 lat temu. Jest zdrowa jak rydz i spisuje się znakomicie. Co również istotne – ogary to psy znakomicie przystosowane do naszych warunków klimatycznych. Jak podają źródła, jest to bardzo stara rasa, pochodzi od psów św. Huberta (Blloodhound). Już sam rzut oka uwidacznia podobieństwo między nimi, zwłaszcza jeśli weźmiemy samca ogara. Wzmianki o ogarze znajdujemy już w literaturze XVI wieku, w tym w „Żywocie człowieka poczciwego” Mikołąja Reja. Ogary lub raczej psy w ich typie były bardzo popularnymi psami myśliwskimi i towarzyszami w czasach szlacheckiej prosperity. Na przełomie XVIII i XIX w, wraz ze zubożeniem szlachty doszło niemal do całkowitego wyginięcia ogarów. Zaczęto je krzyżować z innymi psami, coraz trudniej było o ogara czystej krwi. Dla rekonstrukcji rasy w latach 50 i 60 ubiegłego wieku zasłużył się pułkownik Piotr Kartawik. Obecny wzorzec opracował Jerzy Dylewski.
Rozmiar średni – złoty środek
Już starożytni twierdzili, że to co średnie, to najlepsze. Arystoteles promował zasadę złotego środka. Ogar pasuje tu doskonale. Jest psem średnich rozmiarów, do średnio – dużych. Wysokość w kłębie od ponad 50 do ponad 60 cm,. Waga od ponad 20 do ponad 30 kg. W przypadku szczególnie dużych samców nawet 40 kg plus. Jest wyraźna różnica rozmiarów między samcem i samicą. Duży samiec wyglądem może budzić respekt. Zwłaszcza, jeśli ktoś nie wie, jak łagodne to psy. Należy uważać, by ogara nie przekarmiać. To pies z silną tendencją do „gromadzenia zasobów”. Związane jest to z tym, że to pies gończy, żył w sforze, musiał rywalizować o jedzenie. Zje tyle ile dostanie. Pożre wszystko, jest zdecydowanie niewybredny. Tymczasem potrzebuje naprawdę niewiele karmy, jak wszystkie psy powinien być szczupły. Pamiętajmy, że bardzo wiele chorób wiąże się u psów (podobnie jak u ludzi) z otyłością/nadwagą. Zdrowy ogar dożywa przeciętnie ok. 13 lat, nierzadko dłużej.
Charakter
Ogar to pies myśliwski, gończy, ale w domu niesamowicie spokojny. Bezproblemowy, bezkonfliktowy. Codzienny godzinny, dwugodzinny spacer po lesie lub inna forma intensywnej, aktywności (zabawa na psim placu) w zupełności wystarcza. Tak czy inaczej w domu większość jego „aktywności” koncentruje się na: leżeniu na kanapie, łaszeniu się, przytulaniu oraz oczywiście czujnym monitorowaniu, czy coś nie wpada do miski. To typowy domator. Bez żadnego problemu zaadaptuje się do życia w bloku. Obcowanie z tym czworonogiem może mieć wręcz walory terapeutyczne. Znam sytuację osoby leczącej się na depresję, która mieszka z ogarem. Oddanie tego zwierzaka jest iście lecznicze. Ciekawostką jest, że ogar przejawia instynkt stróża, będzie w związku z tym szczekaniem obwieszczał niepokojące hałasy, zmiany w otoczeniu. Natomiast nie należy się spodziewać reakcji obronnej, na pewno nie jest to pies obrończy. Ma za to niesamowity zmysł orientacji w terenie, jeśli się zgubicie w lesie, ogar niezawodnie Was poprowadzi, czego sam doświadczyłem.
Wychowanie ogarusa
Istnieje wiele opinii, jakoby wychowanie ogara nastręczało więcej trudności, niż innych ras. Są nawet głosy, że w w pewnych kwestiach niewyuczalny. Przesada. Ogar niewątpliwie jest nieco bardziej uparty, co jest związane z instynktem łowieckim. U jednych osobników silniejszym, u innych słabszym. Bez problemów jednak nauczymy ogara czystości. Nie ma większych kłopotów w nauczeniu podstawowych komend, chodzenia na smyczy itd. Trochę oporny bywa za to jeśli idzie o przywoływanie, zwłaszcza w terenie. To namiętny węszyciel. Potrzebna jest tu po prostu żelazna konsekwencja, „nie odpuszczanie” i nie dopuszczanie wyjątków od wykonania komendy. W skrajnych przypadkach pies reaguje na odgłos specjalnego gwizdka myśliwskiego. Pewnym problemem może być przykra skłonność do tarzania się w… (tu pozostawiam miejsce na domysł). Jest to skłonność typowa dla psów z instynktem łowieckim. My Korę tego oduczyliśmy ale była uparta, zajęło to trochę czasu. Odziaływaliśmy kombinacją kar i nagród.
Kara szybka, acz nie brutalna!
Odnośnie kary – musi być natychmiastowa, nieunikniona dla psa, nie może być brutalna. Wystarczy skarcenie i natychmiastowe zapięcie psa na smycz w lesie. Nagroda w schemacie postępowania następującym: sprowokowane przejście obok padliny (najsilniejsza pokusa), baczenie na psa, wypowiedzenie komendy „nie wolno!” oraz wypowiedzenie pochwały, zaaplikowanie nagrody w przypadku, gdy pies minie przeszkodę. W kwestii pielęgnacji nie nastręcza większych problemów. Nie jest to pies potrzebujący kubraczków zimą, dobrze znosi trudne warunki atmosferyczne. Choć oczywiście jest psem domowym, nie jest kaukazem, który wytrzymałby i nocleg na mrozie. Przede wszystkim ogar polski to zwierzę, które kocha człowieka, rodzinę, bliskość. Będzie znakomitym towarzyszem zarówno dla młodych, aktywnych ludzi, rodzin z dziećmi jak i dla emerytów lubiących od czasu do czasu dłuższe spacery. Naprawdę warto zainteresować się ogarem, bo to rodzima marka co się zowie! Osobną kwestią jest pielęgnacja i zdrowie ogara. Nie sprawia wielu problemów, szczegóły opiszemy już niebawem.