60-letnia kobieta długa pamiętać będzie spotkanie z mężczyzną, który wszedł do jej mieszkania, powiedział, że jest sąsiadem z góry, który zalewa jej mieszkanie. Gdy starsza pani poszła do łazienki sprawdzić co się dzieje, 31-letni mężczyzna wyjął portfel z jej torebki i próbował uciec. 60-latka zorientowała się, ale została zrzucona ze schodów. Wtedy do akcji wkroczyli sąsiedzi.
Ostrożność przy przyjmowaniu obcych, zamykanie drzwi, ale też dobre relacje z sąsiadami, mogą mieć znaczenie dla naszego bezpieczeństwa. Przekonała się o tym 60-letnie mieszkanka bloku na Mokotowie, do której przyszedł mężczyzna, który wszedł do mieszkania i przedstawił się jako sąsiad. Gdy starsza pani poszła do łazienki zabrał portfel z jej torebki. Jak podaje Komenda Stołeczna Policji mężczyzna udający sąsiada był brutalny, gdy 60-latka zorientowała się w sytuacji, wybiegła za złodziejem na klatkę i próbowała odzyskać swą własność, została zrzucona ze schodów. Krzyki kobiety zostały usłyszane przez sąsiadów, którzy wybiegli na klatkę i ruszyli w pościg za rozbójnikiem. Skuteczny pościg – 31-latek został schwytany przed budynkiem. Sąsiedzi obezwładnili mężczyznę, odebrali mu portfel i oddali 60-latce. Zadzwonili na policję, przekazali agresora policji. Funkcjonariusze zatrzymali 31-latka. Funkcjonariusze przewieźli go do policyjnego aresztu.
Teraz czekają go zarzuty dopuszczenia się kradzieży rozbójniczej za co grozi nawet 12 lat więzienia.
(źródło: Policja)