czwartek, 19 września, 2024

Ptak, który jeździł komunikacją miejską. Niezwykła przygoda malutkiej papużki

Zielono-żółta papużka w niecodzienny sposób uczciła święto 3 maja. Uciekła komuś z domu i przykucnęła na przystanku autobusowym na Tarchominie.

Niezwykłą majówkę przeżyła papużka, która w święto 3 maja czmychnęła z domu właściciela. Ptaszek latał, korzystając z ładnej pogody, następnie przykucnął na przystanku autobusowym na Tarchominie. Jak informuje straż miejska osowiałą i wyraźnie zmęczoną papugę znalazła dwójka młodych ludzi. Postanowili się ptaszkiem zaopiekować. Na ulicy na papugę czekało wiele niebezpieczeństw. Młodzi ludzie schowali więc ją do pudełka, zabrali do domu. Potem zadzwonili po Eko Patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze odebrali ptaka. Zabrali najpierw do siedziby Ekopatrolu. Tam papugę napoili nakarmili i przenocowali. Następnego dnia przewieźli do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego ZOO. Tam papużka dołączyła do innych ptasich rekonwalescentów – relacjonuje straż miejska. Zwierzątko dochodzi do siebie i czeka na właściciela. Papugi to jedne z najpopularniejszych ptaków trzymanych w prywatnych domach. Najpopularniejsze są mniejsze papużki: nimfy, nierozłączki, faliste (najpewniej ta, która trafiła do ptasiego azylu). Rzadziej hodowane są papugi większe, mówiące jak żako, czy bardzo duże jak ara.

(źródło: straż miejska)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img