Nowy Telegraf Warszawski

piątek, 6 grudnia, 2024

Była za granicą. O 5.30 rano dostała SMS. Szok, co stało się w jej domu

Kobieta wyjechała za granicę. Zostawiła mieszkanie pod opieką zaufanej osoby. Z samego rana, około 5.30 dostała powiadomienie SMS o włączeniu się alarmu w domu. Koleżanka opiekująca się mieszkaniem udała się na miejsce. Zastała otwarte okno, ściągnięte zasłonki, wyrwany ze ściany sejf.

Zostawianie uchylonego okna może przyciągnąć złodziei. Przekonała się o tym mieszkanka Ostrołęki. Na szczęście w mieszkaniu był alarm, który spłoszył sprawcę. Mężczyzna nie tylko się nie obłowił, ale jeszcze poniesie konsekwencje swojego czynu. Do zdarzenia doszło we wtorek, 14 listopada w Ostrołęce. Jak informuje mazowiecka policja, osoba zgłaszająca przyszła na komisariat. Opowiedziała, że opiekuje się mieszkaniem koleżanki, która przebywa za granicą. O godzinie 5.30 otrzymała od niej wiadomość, że w jej mieszkaniu załączył się alarm – powiadomienie na telefon. Mieszkanka Ostrołęki poszła zobaczyć, co się dzieje. I musiała mocno się zaniepokoić. W środku zauważyła otwarte okno, ściągnięte zasłonki oraz wyrwany sejf, który był przymocowany do ściany. Po wstępnej rozmowie z właścicielką mieszkania z mieszkania nic nie zostało skradzione. Po kilku godzinach ostrołęccy kryminalni ustalili personalia mężczyzny podejrzanego o włamanie, okazał się nim 34- letni mieszkaniec Ostrołęki. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, osadzili w policyjnym areszcie. 34-latek usłyszał zarzut usiłowania kradzieży.