To największy sukces w historii polskiego tenisa! Iga Świątek wygrała wielkoszlemowy turniej French Open na kortach Rolanda Garrosa, pokonując w finale Amerykankę Sofię Kenin 6:4 i 6:1. W całym turnieju Polka nie straciła nawet seta! W finale rywalka naszej zawodniczki realny opór stawiła jedynie w pierwszym secie. Ale to Iga jest zwyciężczynią.
Początek pojedynku zapowiadał spacerek dla Polki. Iga Świątek pewnie wygrała 3 pierwsze gemy i prowadziła 3:0. Kolejne gemy były jednak dla Amerykanki, która odrobiła straty i doprowadziła do remisu 3:3. Następny gen był dla Świętek (4:3). Aż nadszedł gem ósmy, chyba decydujący dla całego spotkania. Mieliśmy w nim długie wymiany piłek przewagę zmieniającą się niczym w kalejdoskopie. Ostatecznie jednak na swoją korzyść gem ten rozstrzygnęła Polka. Było 5:3. Amerykance udało się jeszcze wygrać kolejnego gema i zmniejszyć dystans, choć w gemie Świątek miała już piłkę setową. Było 5:4. Kolejny gem wygrała Polka. Set dla niej (6:4). W drugim secie nasza tenisistka nie dała już żadnych szans rywalce. Drugi set zaczął się wprawdzie od przełamania Amerykanki, było 1:0 dla niej, kolejne już pewnie wygrywała Polka. Iga Świątek wygrała drugiego seta 6:1, cały mecz i turniej French Open na kortach Rolanda Garrosa, jeden z czterech (obok Wimbledonu, US Open i Australian Open) najważniejszych tenisowych turniejów na świecie. Zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym dało Polce awans na 17. miejsce w rankingu WTA. Biorąc pod uwagę młodziutki wiek tenisistki (19 lat) oraz fantastyczny styl, w jakim wygrała French Open (bez straty seta!) można mieć nadzieję, że będzie to zapowiedź kolejnych sukcesów. (az)