czwartek, 24 października, 2024

Rowerem z czterema promilami. „No co jest? Przecież jadę prosto!”

4 promile alkoholu miała w organizmie 55-letnia kobieta, która jechała rowerem na terenie Prażmowa. Policjantom tłumaczyła, że nie dzieje się nic złego, bo przecież jedzie prosto.

Pani wpadła podczas kontroli drogowej na terenie Prażmowa. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, szybko okazało się, że jazda na rowerze pod wpływem alkoholu nie jest dla 55-latki czymś nowym. Na początku tego roku została już ukarana za takie wykroczenie mandatem karnym. W styczniu wybrała się w podróż po śniegu, mając ponad 2 promile. Tym razem promili było aż 4. Policjanci przerwali przejażdżkę. Ukarali 55-latkę mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych. Jak przypomina policja, rowerzyści, którzy poruszają się po drogach publicznych, w strefach ruchu lub zamieszkania w stanie po użyciu alkoholu, lub w stanie nietrzeźwości muszą liczyć się z tym, że czeka ich wysoki mandat karny. Jego wysokość zależy od wyniku badania na zawartość alkoholu. Wynosi tysiąc lub aż 2,5 tysiąca złotych. Jak informuje stołeczna policja, tylko w środę w jednym powiecie – piaseczyńskim – funkcjonariusze zatrzymali aż pięciu nietrzeźwych rowerzystów. Pani z czterema promilami była wśród nich niekwestionowanym liderem – podkreśla policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img