sobota, 21 września, 2024

Samolot runął na pole borówek. Niewyobrażalna tragedia na Mazowszu

To miało być zwyczajne, wtorkowe popołudnie. O godzinie 18.00 na pole borówek runął samolot. Pilot nie przeżył, trwa postępowanie policji, prokuratury i Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Do zdarzenia doszło we wtorek późnym popołudniem w miejscowości Brzeska Wola, niedaleko Białobrzegów na Mazowszu. Około godziny 18.00 na prywatne pole, na którym rosły borówki, spadł nieduży samolot. Na miejsce przybyły służby ratownicze, policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe. Strażacy użyli specjalistycznego sprzętu, uwolnili zakleszczonego w rozbitej awionetce pilota. Mężczyzna trafił do szpitala. Tam niestety zmarł. Na miejscu do późnych godzin nocnych trwały działania policji pod nadzorem prokuratora. Nadzór nad sprawą przejęła Prokuratura Rejonowa w Grójcu. Jak poinformowało w środę Radio Dla Ciebie, od środowego poranka na miejscu pracowali śledczy grójeckiej prokuratury. Sprawę bada też Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Sprawdzi miejsce zdarzenia, wszelkie ślady oraz wrak awionetki. Ma 30 dni na sporządzenie raportu. To nie pierwszy wypadek samolotu na Mazowszu w ostatnim czasie. W poniedziałek, 17 lipca w miejscowości Chrcynno w powiecie nowodworskim samolot – nieduża Cessna – spadł na hangar, w którym był bar. Zginęło pięć osób.
(źródło: NTW, SE, RDC, Facebook.com)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img