niedziela, 27 października, 2024

Tytuł odjeżdża. Katastrofa w z Wartą w Grodzisku. Legia poniosła pierwszą porażkę w tym roku

Po bardzo słabym meczu Legia Warszawa przegrała w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań 0:1. To czwarta porażka w sezonie, pierwsza w tej rundzie. O mistrzostwo będzie bardzo ciężko.

Po wygranej z Rakowem była euforia. Mecz Legia zagrała perfekcyjny. Zmniejszyła stratę do sześciu punktów. Odrobienie dystansu wydawało się realne. Ale potem nastąpiło załamanie. Wymęczona wygrana w półfinale pucharu Polski z II-ligowym KKS w Kaliszu. A potem trzy mecze w lidze bez wygranej.

Bezbarwna pierwsza połowa

Remis z ostatnią w tabeli Miedzią. Wymęczony podział punktów z Lechem Poznań w Warszawie. A teraz porażka w Grodzisku Wielkopolskim z poznańską Wartą. Wicemistrzostwa legioniści raczej nie stracą. Ale szanse na tytuł są już tylko matematyczne. W Poznaniu faworytem była Legia, ale Warty nikt nie lekceważył. Poznaniacy zajmują piąte miejsce, grają naprawdę przyzwoicie. A w zespole gości nie było Artura Jędrzejczyka oraz Tomasa Pekharta i Ernesta Muciego. Szczególnie brak dwóch ostatnich był widoczny. Do przerwy mecz był dość słaby. Na palcach jednej ręki można policzyć akcje ofensywne obu zespołów. Po stronie Legii raz strzelał anemicznie zastępujący Pekharta Carlitos, raz niecelnie Josue. Celny strzał tuż przed przerwą zaliczył Bartosz Kapustka, ale na posterunku stał Adrian Lis. Warta zagroziła bramce Kacpra Tobiasza raz. Pod koniec pierwszej połowy Adam Zrelak zamiast strzelać w polu karnym na szczęście dla legionistów odgrywał, a piłkę przejęli goście.

Koszmar w drugiej połowie

Pierwsza połowa w wykonaniu Legii była bezbarwna, druga fatalna. To Warta przejęła inicjatywę. Choć w 59 minucie to Legia strzeliła gola, konkretnie Rafał Augustyniak kapitalnym strzałem pokonał Lisa. Sędzia dopatrzył się jednak spalonego. W 67 minucie z gola cieszyli się gospodarze. Koszmarny błąd w narożniku boiska popełnił Yuri Ribeiro, który stracił piłkę, a w polu karnym sytuację wykończył Zrelak. Chwilę później ten sam zawodnik uratował Wartę przed wyrównaniem. Kapitalnie strzelał Maciej Rosołek, ale Zrelak wybił piłkę z linii bramkowej. Szarpnięcie w końcówce Legii nic jednak nie dało. Pierwsza porażka w tym roku i rundzie rewanżowej jest faktem. Szanse na tytuł mistrza Polski, na nowo obudzone po wygranej z Rakowem, dziś są jedynie teoretyczne. Jednocześnie utrata wicemistrzostwa jest mało realna. Celem numer jeden jest krótkofalowo jest zdobycie Pucharu Polski. Na dłuższą metę trzeba szukać wzmocnień, bo ostatnie spotkania pokazały, że ławka jest wyjątkowo krótka.

Warta Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)

1:0 Adam Zrelak 67’

Warta Poznań: Adrian Lis – Robert Ivanov (25’ Wiktor Pleśnierowicz), Dawid Szymonowicz, Dimitrios Stavropoulos – Jacek Kiełb (82’Jan Grzesik), Niilo Mäenpää (63’ Michał Kopczyński), Maciej Żurawski (63’Miguel Luis), Konrad Matuszewski – Miłosz Szczepański (63’ Stefan Savić), Kajetan Szmyt – Adam Zrelak

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Maik Nawrocki (84’Lindsay Rose), Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro – Paweł Wszołek, Bartosz Slisz (84’Jurgen Celhaka), Josue (75’ Igor Strzałek), Bartosz Kapustka, Filip Mladenović (75’Makana Baku) – Maciej Rosołek, Carlitos (75’Robert Pich)

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img