Nowy Telegraf Warszawski

czwartek, 15 maja, 2025

Napadli go fałszywi policjanci. Wywieźli do lasu, potem obrobili mieszkanie

Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w Warszawie. Mężczyznę wciągnęli do samochodu ludzie udający policjantów. Wywieźli do lasu, okradli. Zabrali także klucze do mieszkania i je obrobili.

Do zdarzenia doszło pod koniec września, ale sprawa wciąż się toczy. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, we wtorek 22 września br. policjantów z Woli zaalarmował mężczyzna, który poinformował, że porwali go i obrabowali ludzie udający policjantów.

Jak w gangsterskim filmie

Sceny podczas napadu przypominały film sensacyjny. Jak informuje policja, zamaskowani sprawcy zajechali drogę pokrzywdzonemu. W rękach mieli przedmioty przypominające broń palną oraz policyjne odznaki. Po chwili podbiegli do niego, wyciągnęli go z samochodu, położyli na ziemię i założyli kajdanki. Następnie umieścili w drugim samochodzie. Poinformowali, że są z policji, mężczyźnie niebawem przedstawią „zarzuty” – relacjonuje policja. Zaraz po tym, przebierańcy zabrali pokrzywdzonemu saszetkę z zawartością. Były w niej pieniądze w kwocie 50 tysięcy złotych, dokumenty, karty debetowe. A także kluczyków do pojazdu, którym poruszał się mężczyzna, telefonów komórkowych. Następnie wywieźli go poza granicę Warszawy. Sprawcy zabrali także klucze do mieszkania, informując, że muszą zrobić „przeszukanie”. Okazało się, że z sejfu skradli 220 tysięcy zł, 3 tys. Euro, laptopy i inne przedmioty. Wtedy napastnicy uwolnili pokrzywdzonego, zostawili w lesie i odjechali. Pokrzywdzony zgłosił się do wolskiej komendy. Funkcjonariusze wszczęli śledztwo – relacjonuje policja.

Drobiazgowe śledztwo

W sprawę zaangażowali się policjanci operacyjni z całej jednostki. Grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki przeprowadziła oględziny mieszkania, zabezpieczyła ślady kryminalistyczne. Policjanci namierzyli sprawców oraz pojazd, który służył do popełnienia przestępstwa. Z udziałem stołecznych antyterrorystów zatrzymali 49-latka – relacjonuje policja. W mieszkaniu operacyjni znaleźli m.in. imitacje legitymacji, odznak policyjnych, kajdanki, ładowarki na pociski, pasy do broni. A także kominiarki, magazynki, kabury oraz kilka jednostek broni, oraz amunicję. Wszystkie rzeczy zabezpieczyli i poddali oględzinom, natomiast pojazd przekazali do laboratorium kryminalistycznego w celu poddania go szczegółowym badaniom. Następnego dnia policjanci z udziałem antyterrorystów z KWP Białystok w Ełku zatrzymali 42-letniego mężczyznę. W mieszkaniu zabezpieczyli 37 tysięcy zł. O północy policjanci zatrzymali kolejnych mężczyzn w wieku 31 i 34 lat. Mężczyźni jechali BMW. Wewnątrz pojazdu funkcjonariusze znaleźli znaczną ilość ketaminy (242 gr), MDMA (437 gr) oraz kokainy (70 gr). Policjanci zabezpieczyli pieniądze w łącznej kwocie 81 tysięcy zł.

Kolejne zatrzymania, aresztowania

Operacyjni wiedzieli, że w przestępstwie brali udział także inni mężczyźni. I każdy z nich miał przypisaną rolę i określony udział w zdarzeniu – relacjonuje policja. Ustalili miejsce ukrycia się piątego sprawcy, 23-letniego mężczyzny. Zatrzymali go w Wawrze. Policjanci ustalili i zabezpieczyli również drugi pojazd, który brał udział w rozboju. Toyota trafiła do Laboratorium Kryminalistycznego do badań. Śledztwo w sprawie wszczęła przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Wola w Warszawie. Podejrzani trafili do prokuratury i usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem broni palnej, przywłaszczenia funkcji publicznej, krótkotrwałego zaboru pojazdu, posłużenia się cudzym dokumentem i pozbawienia wolności działając wspólnie i w porozumieniu. Łączna wartość strat wyniosła ponad 290 tysięcy złotych oraz 3 tysięcy Euro. Dwóch podejrzanych w wieku 31 i 34 lat odpowie dodatkowo za posiadanie znacznej ilości narkotyków – relacjonuje policja. Sad tymczasowo aresztował wszystkich podejrzanych na trzy miesiące. Grozi nawet do 20 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, funkcjonariusze planują kolejne zatrzymania – podsumowuje policja.