Był odwodniony i wysuszony. Jak nic skonałby na słońcu w Parku Praskim. Na szczęście spacerowicz zauważył, że młody nietoperz potrzebuje pomocy. Wezwał strażników miejskich.
W ostatniej chwili pomoc uzyskał młodziutki nietoperz, który leżał wysuszony na słońcu w Parku Praskim. Jak informuje Straż Miejska, do funkcjonariuszy z VI Oddziału Terenowego, którzy około południa patrolowali Park Praski, podszedł jeden ze spacerowiczów. Poinformował ich, że na pobliskim trawniku leży nietoperz, który chyba wymaga pomocy. Strażnicy i służby miejskie zwykle apelują do mieszkańców stolicy, by w okresie lęgowym nie zbliżali się do młodych zwierząt. Szczególnie ptaków, które wypadły z gniazd podczas nauki latania. Tym razem jednak zwierzątko faktycznie potrzebowało pomocy. Młody nietoperz leżał na słońcu i był odwodniony, a dookoła kręciło się sporo psów – relacjonuje Straż Miejska. Funkcjonariusze zaopiekowali się nietoperzem. Podnieśli ssaka z trawnika i umieścili w pudełku, które ustawili w cieniu. Zwierzakowi dali pić i wezwalo Ekopatrol. Widać było, że maluch odzyskuje siły. Ekopatrol zabrał nietoperza i przewiózł do fortu przy ulicy Jeziorańskiego. Tam wypuścił skrzydlatego ssaka na wolność – podsumowuje Straż Miejska.