Przez 18 lat mężczyzna ukrywał się przed wyrokiem, który miał odsiedzieć za włamania. Złapali go policjanci z Wawra.
Miał 43 lata gdy usłyszał w swojej sprawie wyrok. Sąd uznał, że jest winny włamań. I skazał mężczyznę na dwa i pół roku więzienia. Problem w tym, że włamywacz po wyroku zniknął. Na blisko dwie dekady. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji sprawa ma jednak dalszy ciąg. Niedawno do kryminalnych z komisariatu w Wawrze wpłynęły dane informacyjne. Mówiły, gdzie skazany 18 lat wcześniej włamywacz może się znajdować. Jak informuje policja pojawiła się spora szansa na zatrzymanie 61-letniego dziś mężczyzny. Funkcjonariusze widząc szansę od razu zaczęli działać. Jak informuje policja, mężczyzny policja szukała od 18 lat. A poza listem gończym sąd wydał za nim Europejski Nakaz Doprowadzenia. Jak informuje policja, funkcjonariusze błyskawicznie dokonali wszystkich sprawdzeń i ustaleń. Zaraz potem podjęli obserwację wskazanej okolicy. 61-latek wpadł w momencie, kiedy chciał wejść do domu. Był bardzo zaskoczony. Najpierw trafił do policyjnej celli. Następnego dnia trafił do aresztu – podsumowuje policja.