Dwanaście lat może spędzić w więzieniu 30-latek, którego zatrzymała policja za posiadanie i rozprzestrzenianie materiałów pedofilskich i zoofilskich. Policjanci z Mazowsza wpadli na trop obrzydliwej szajki przestępców seksualnych. Szajka działa na terenie całej Polski. Policja planuje kolejne zatrzymania.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji, funkcjonariusze z Mazowsza stale prowadzą działania wymierzone w sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Kilka dni temu policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością, Dochodzeniowo-Śledczego i Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu zatrzymali 30-letniego mieszkańca Szczecina. Posiadał on rozpowszechniał treści pedofilskie oraz zoofilskie. Mężczyzna próbował usunąć ślady swojej przestępczej działalności, ale pozostawił ślady, na które wpadli mundurowi. Jak relacjonuje policja, mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów, jednak ostatecznie przyznał się do przestępstwa i wyjaśnił mechanizm jego popełnienia. Proceder trwał od co najmniej pięciu lat. Policjanci zabezpieczyli telefony i nośniki pamięci z zawartością potwierdzającą zaangażowanie podejrzanego oraz kolejnych osób w przestępczy proceder. 30-latek usłyszał zarzut z art. 202 par. 3 Kodeksu karnego, za co grozi mu do dwunastu lat pozbawienia wolności. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa i planowane są kolejne zatrzymania – relacjonuje policja.