W zeszły wtorek na drodze ekspresowej S-17 na wysokości miejscowości Ostrów opel zjechał z drogi, uderzył w barierę energochłonną i ściął znak drogowy. Kierowcy nic się nie stało. Okazało się jednak, że mężczyzna jest pod wpływem środków odurzających, a do kolizji doszło, bo zasnął za kierownicą. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji za spowodowanie kolizji 35-latek dostał mandat 1500 zł. i sześć punktów karnych. Za kierowanie pod wpływem środków odurzających oraz posiadanie narkotyków mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności -informuje policja.