Trenerem Legii w niezapomnianym sezonie 1990/91 był Władysław Stachurski – wcześniej świetny piłkarz, obrońca dysponujący atomowym uderzeniem, podpora klubu z Łazienkowskiej. W sezonie 1990/91 szkoleniowiec, który doprowadził klub do półfinału PZP. Krótko prowadził reprezentację Polski, ale po meczach towarzyskich PZPN nie dał mu szansy na wykazanie się w meczach o punkty. W sezonie 1996/97 wrócił do Legii, która osłabiona po przegranym mistrzostwie Polski dysponowała raptem dwunastoma zawodnikami z pola. I zagrała niezapomniany sezon. Niestety, trener ciężko zachorował na serce, sezonu nie dokończył. Zmarł 13 marca 2013 roku, w drodze po bilety na mecz Polska-Ukraina w eliminacjach Mistrzostw Świata.