czwartek, 19 września, 2024

Nowe bloki na wojennej mapie mocarstw. Oś Mińsk-Moskwa-Pekin vs Wolny Świat

Agresja Rosji na Ukrainę pokazała też nowy podział świata. Czy będzie to podział bardziej nowej zimnej wojny z konfliktami regionalnymi, czy też dojdzie do III wojny światowej ze wszystkimi najstraszliwszymi konsekwencjami za wcześnie wyrokować. Ale już teraz można powiedzieć gdzie kto w tej zimnej (bądź gorącej) wojnie stanie. Z jednej strony jest szeroko rozumiany wolny świat (choć są tam i kraje mniej, lub niedemokratyczne, jak Turcja). Więc będzie tu zdecydowanie USA, Wielka Brytania, Rumunia, Polska, ale też państwa do niedawna robiące z Putinem interesy (Francja, Niemcy) czy wręcz uznawane za sojuszników Moskwy (Turcja, Węgry). Wolny Świat choć jeszcze nie tak mocno jak powinien, już zaczął mówić jednym głosem.

Z drugiej strony są agresorzy. Rosja i wysługująca się jej, coraz bardziej marionetkowa Białoruś Łukaszenki. Jest też trzeci kraj, dla którego marionetkowym państwem jest sama Rosja – to oczywiście aspirujące do starcia z USA Chiny. CHRL poparła działania Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Jest największym beneficjentem tego, co się dzieje. Z punktu widzenia Rosji atak na Ukrainę jest szaleństwem. Z punktu widzenia sojuszu chińsko-rosyjskiego – niekoniecznie. Ameryka i Europa pogrążone w konflikcie na kontynencie to doskonała wiadomość dla władz w Pekinie. Tym bardziej konieczne jest wzmocnienie flanki wschodniej NATO ale też gruntowna reforma Unii Europejskiej. Tak, by organizacja ta przestała być śpiącym olbrzymem, którego poszczególne człony robią z moskiewskim bandytą interesy.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img