Sceny rodem z sensacyjnego filmu rozegrały się w niedzielę w Otwocku. Obcokrajowiec oddał strzały w kierunku samochodu, w którym była para. Chciał uciec z Polski. Grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę, 6 października, w Otwocku. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, dyżurny z Otwocka zgłoszenie o strzelaninie otrzymał około 14.30. Według zgłoszenie, przy ul. Warszawskiej w Otwocku obcokrajowiec miał oddać kilka strzałów w stronę pojazdu, w którym znajdowała się para. Na miejsce udał się patrol policji oraz grupa dochodzeniowa, która miała zabezpieczyć ślady pozostawione na miejscu przez sprawcę.
Operacyjni wytypowali miejsca, w których może ukrywać się mężczyzna. Policjanci przeszukali 7 lokali na terenie Otwocka oraz Warszawy, jednak sprawca nadal pozostawał nieuchwytny. Kryminalni ustalili, że mężczyzna będzie podejmował próbę opuszczenia terytorium Polski. Wytypowali drogę, którą będzie się przemieszczał. W miejscowości Radziejowice Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn narodowości gruzińskiej. Pierwszy to 43-latek, który dzień wcześniej otworzył ogień na ulicach Otwocka. Drugi to 39-latek, który pomagał sprawcy ukryć się przed policją. 43-latek posiadał przy sobie rewolwer oraz środki odurzające – relacjonuje policja. Nadzór nad sprawą sprawuje Prokuratura Rejonowa w Otwocku. Mężczyźni usłyszeli zarzuty. 43- latek podejrzewany jest o usiłowanie zabójstwa, posiadanie broni palnej bez wymaganego zezwolenia oraz posiadanie środków odurzających. 39-latek podejrzewany jest o poplecznictwo. Sąd Rejonowy w Otwocku aresztował tymczasowo 43-latka na 3 miesiące. 39-latka objęto policyjnym dozorem. Za poplecznictwo grozi kara do 5 lat więzienia. Za usiłowanie zabójstwa nawet dożywocie – podsumowuje policja.