czwartek, 19 września, 2024

Do jednego strzelał, innych traktował gazem. 22-latek siał postrach na kilku stacjach metra

W ostatnich dniach szaleniec szalał w metrze – na kilku stacjach atakował ludzi. Do 50-latka strzelał z broni pneumatycznej, przeciwko innym pasażerom użył gazu łzawiącego. Złapali go policjanci, 22-latek nie umiał wyjaśnić motywów swojego zachowania.

Chwile grozy przeżyli w ostatnich dniach pasażerowie warszawskiego metra. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, wszystko zaczęło się od tego, że 22-latek pił w metrze alkohol, w towarzystwie dwóch innych kompanów. Zachowywał się bardzo głośno, zaczepiał ludzi. Wtedy 50-letni pasażer zareagował. Zwrócił uwagę 22-latkowi. Ten wpadł w szał. Wyjął pistolet pneumatyczny i zaczął strzelać do 50-latka. Zaatakowany mężczyzna poradził sobie – wyrwał broń sprawcy, który uciekł.

Pokrzywdzony doznał obrażeń głowy, trafił do szpitala. Napastnika zaczęła szukać policja. Jak się okazało, na następnych stacjach pobudzony agresor zaatakował kolejne osoby – 16-latka i 23-latka gazem łzawiącym. Mężczyźni potrzebowali pomocy medycznej. W końcu policjanci namierzyli i zatrzymali podejrzanego. Znaleźli przy nim i zabezpieczyli gaz łzawiący, kajdanki oraz kaburę na pistolet – relacjonuje policja. Chwilę po zatrzymaniu 22-latek przyznał się funkcjonariuszom do zaatakowania przypadkowych osób na kilku stacjach metra. Nie potrafił wskazać powodów swojego zachowania. Nadzór nas sprawą przejęła Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ. 22-latek usłyszał wiele zarzutów, w tym narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenia nietykalności cielesnej. Sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na okres trzech miesięcy – podsumowuje policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img