W Polsce już jest nowy wariant wirusa SARS-COV-2. W Europie powoli staje się dominujący. To kolejna odmiana Omikronu. Co o niej wiemy?
Z jednej strony jest jeszcze bardziej zaraźliwy niż Omikron. Z drugiej – co jest pozytywną informacją – przebieg choroby jest dużo bardziej łagodny. Ma natomiast nieco inne objawy niż wcześniejsze wersje koronawirusa.
Koronawirus już z nami zostanie
Choroba powoduje w pierwszym okresie bardzo silne objawy jelitowe – podobne do zarażenia rotawirusem (potocznie zwanym grypą żołądkową). Występuje biegunka, ból brzucha, czasem wymioty, temperatura. Potem przechodzi już w „klasyczny” covid, czyli ból gardła, zatkany nos, katar, brak apetytu, duszności, uporczywy kaszel. Czasem utrata węchu i smaku. Pozytywną wiadomością jest to, że nowy wariant jest łagodniejszy od poprzednich. Rzadziej dochodzi do hospitalizacji i zgonu. Jednak lekarze wciąż przestrzegają, by koronawirusa nie lekceważyć. Dr Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych w rozmowie z portalem Salon24 został zapytany, czy wirus wciąż jest groźny, czy staje się jedną z wielu chorób. „Covid staje się jedną z wielu, groźnych chorób” – powiedział lekarz. Tłumaczył, że powrót pandemii jest mało prawdopodobny. Ale będzie z nami już na zawsze. I będzie niemiłą chorobą, dużo groźniejszą od zwykłej grypy, nie mówiąc o przeziębieniu. Zdaniem lekarza szczególnie osoby z grup ryzyka – schorowane, starsze – powinny się szczepić.