Dwaj mężczyźni w poniedziałek, 31 października przebywali przed blokiem przy ulicy Widok w Pułtusku. Nie spodziewali się, że ostatni dzień miesiąca może być ostatnim dniem życia. Śmierć nadeszła w postaci 53-letniego mężczyzny. Zaatakował mieszkańców Pułtuska nożem. Jednego zabił, drugiego gonił i krzyczał, że zabije.
Do zbrodni doszło w poniedziałek. Jak informuje mazowiecka policja 53-latek podszedł do mężczyzn i zaatakował nożem jednego z nich. 40-latek osunął się na ziemię, a napastnik trzymając w ręku nóż, rzucił się na drugiego. Tamten zaczął uciekać. Napastnik go gonił, krzyczał, że zabije. Niestety, choć pomoc do ranionego nożem człowieka przyszła dość szybko, 40-letni mieszkaniec Pułtuska zmarł. Drugi z mężczyzn, uciekając, natychmiast zaalarmował Policję.
Jak informuje mazowiecka policja kryminalnym z Komendy Powiatowej w Pułtusku szybko namierzyli i zatrzymali podejrzanego o dokonanie tej okrutnej zbrodni. Jednocześnie zatrzymali nóż – narzędzie przestępstwa. Mundurowi pod nadzorem pułtuskiej prokuratury natychmiast przystąpili do ustalania świadków tego zdarzenia i okoliczności, w jakich do niego doszło. Nad sprawą pracowali funkcjonariusze z kilku wydziałów pułtuskiej jednostki – relacjonuje policja. funkcjonariusze zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków oraz analizowali zebrany materiał dowodowy. Mężczyzna w prokuraturze usłyszał zarzut zabójstwa i gróźb karalnych. Na wniosek policji i prokuratury, Sąd aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy. Za zabójstwo grozi kara od 8-15 lat więzienia, 25 lat więzienia, lub dożywocie.