piątek, 20 września, 2024

Układy zamknięte z Putinem w tle

W Wielki Czwartek w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku zapadł wyrok w jednej z najbardziej skandalicznych i mrocznych spraw po 1989 r. w Polsce. Przedsiębiorca Mirosław Ciełuszecki został oskarżony w kuriozalnym procesie, który toczy się od dwudziestu lat. Spędził wiele miesięcy w areszcie, stracił firmę i majątek. Współoskarżonym był przyjaciel i współpracownik przedsiębiorcy, twórca i dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Marek Karp. Końca procesu nie dożył, zmarł kilka tygodni po wypadku samochodowym. Sprawca, białoruski kierowca tira zniknął. Gdy proces ruszał kadra Jerzego Engela szykowała się do pierwszego od szesnastu lat startu w mistrzostwach Świata. Wtedy szesnaście lat wydawało się epoką. Minęły dwie dekady, do startu w MŚ szykuje się kadra Czesława Michniewicza. A proces trwa. Za zniszczeniem przedsiębiorcy i dyrektora OSW stał mafijny układ. Ale tropy prowadzą też do Rosji Władimira Putina. W świątecznym wydaniu „Nowego Telegrafu Warszawskiego” przedstawiamy szczegóły tej ponurej historii.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img