piątek, 20 września, 2024

Wzmocnienie Dudy i Trzaskowskiego. Wizyta Bidena zmienia układ sił

Nie Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro, ale prezydent Andrzej Duda. Nie Donald Tusk, ale Rafał Trzaskowski. Wizyta Joe Bidena przesuwa akcenty i hierarchię zarówno po stronie rządu, jak i opozycji.

Wizyta Joe Bidena to nie tylko ważny sygnał na wzmocnienie wschodniej flanki NATO ale też znak poparcia dla nowego otwarcia w polskiej polityce. Słabnie pozycja z jednej strony Donalda Tuska i opcji proniemieckiej, z drugiej Zbigniewa Ziobry i opcji antyeuropejskiej. Wzrosła pozycja prezydenta RP Andrzeja Dudy i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Według naszych rozmówców zarówno w obozie władzy, jak i opozycji, wojna na Ukrainie ujawniła cynizm części zachodnich partnerów z Niemcami na czele. Jednocześnie osłabiła mocne do niedawna nurty – proniemiecki, kojarzony z Donaldem Tuskiem i antyeuropejski utożsamiany z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry i częścią PiS.

W Zjednoczonej Prawicy najmocniejszym reprezentantem owego nurtu jest Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. Wizyta Bidena była za to mocnym wsparciem dla polityki prezydenta Dudy, który już kilka miesięcy temu, wetując lex TVN a potem lex Czarnek szedł na rękę Amerykanom. Nieco mniej jednoznaczna jest sytuacja na opozycji. Jednak jak twierdzą politycy Koalicji Obywatelskiej, w ostatnim czasie zdecydowanie lepiej niż Tusk prezentuje się Rafał Trzaskowski, który osobiście angażuje się  w pomoc dla uchodźców z Ukrainy. I nie jest przypadkiem, że Joe Biden spotkał się obok prezydenta i premiera właśnie z prezydentem stolicy, jako jednym z głównych liderów polskiej opozycji.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img