czwartek, 19 września, 2024

Jak się bronić przed trollami. To nie wielkość ma znaczenie!

„Gazeta Wyborcza” pisze ostatnio dużo o rosyjskich trollach. I słusznie. Skala dezinformacji, putinowskiej propagandy, podłych kłamstw i półprawd jest w sieci porażająca. Trzeba kłamstwa piętnować, nagłaśniać, wychwytywać. Zastanawia jednak to, jak GW radzi przed trollami się bronić. Otóż pierwsza rada brzmi „korzystaj wyłącznie z dużych, uznanych mediów”. Innymi słowy media nieduże automatycznie są podejrzane i ulegające fake newsom, bądź wręcz fake newsy te produkujące? Nie wiem, czy taka była intencja autorów poradnika. Ale w rzeczywistości prawdą jest, że wiele małych, dziwnych kont, stron i witrynek szerzy putinowską propagandę. Ale jest też szereg innych małych mediów, które propagandę i kłamstwo Putina nagłaśniały. A był czas, że duże media wpadały w dziki zachwyt nad „nowoczesnym carem”, a jedyni sprawiedliwi udzielali się nie w mediach ogólnodostępnych, ale wydając książki, czy produkując niezależne filmy. W kwestii putinowskiej propagandy i odporności na nią nie wielkość mediów ma znaczenie.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img