Dwie kobiety zostały poszkodowane w zderzeniu aut na Bemowie. Jedna z kobiet co chwila traciła przytomność, druga miała zawroty głowy, skarżyła się na ból ręki. Siła uderzenia była bardzo długa.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na skrzyżowaniu Górczewskiej i Konarskiego. Jak relacjonuje straż miejska, czerwona skoda z dużą siłą uderzyła od strony kierowcy w bok niebieskiego forda. Chwilę po kolizji na miejscu zjawił się patrol straży miejskiej. Okazało się, że poszkodowane są dwie kobiety.
Na miejsce funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe, zawiadomili też policję. Pierwsza z poszkodowanych siedziała w szoku na krawężniku przy samochodach. Była blada, oszołomiona, wymiotowała, co chwila traciła przytomność. Strażnicy polecili obecnemu na miejscu partnerowi kobiety monitorowanie stanu jej zdrowia, udali się do drugiej z poszkodowanych. Ta kobieta również narzekała na zawroty głowy, dodatkowo skarżyła się na ból ręki. O sile zderzenia świadczyły uszkodzenia samochodów i odpalone poduszki powietrzne w jednym z nich – relacjonuje straż miejska. Po pewnym czasie na miejsce przybyła załoga pogotowia ratunkowego. Ratownicy zbadali poszkodowane. Jedna z pań odmówiła hospitalizacji. Strażnicy pozostali z nią do czasu, gdy opiekę przejęła zawiadomiona o zdarzeniu osoba z rodziny. Drugą kobietę karetka pogotowia zabrała do szpitala. Przyczyny wypadku wyjaśnia policja – podsumowuje straż miejska.
(źródło: Straż miejska, mat. pras.)