czwartek, 19 września, 2024

Powiedział, że jej wnuczek miał wypadek. Straciła bardzo dużo pieniędzy

Dobre serce to wspaniała sprawa, pod warunkiem, że nie idzie w parze z naiwnością. Mieszkanka Ciechanowa uwierzyła fałszywemu policjantowi, że jej wnuk spowodował wypadek. Przekazała oszustom 40 tysięcy złotych.

Była środa, 31 lipca. Około godziny 19.00 84-letnia mieszkanka Ciechanowa usłyszała dźwięk telefonu. Jak informuje mazowiecka policja, gdy starsza pani odebrała, w słuchawce usłyszała mężczyznę, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji.

Rozmówca oznajmił, że wnuczek seniorki spowodował bardzo poważny wypadek – potrącił autem ciężarną kobietę. Potrzebne są pieniądze, aby nie trafił do więzienia. Oszust wyciągnął z pokrzywdzonej informację, ile ma w domu pieniędzy – relacjonuje policja. Fałszywy policjant powiedział starszej pani, że jeśli chce wnukowi pomóc, musi przygotować pieniądze. Całą kwotę, 40 tysięcy złotych (tyle seniorka miała w domu, do czego się przyznała). Oszust poinformował kobietę, że zgłosi się do niej mężczyzna, który odbierze gotówkę. Niestety 84-latka uwierzyła rozmówcy, zastosowała się do przekazanych poleceń. Wkrótce do drzwi zadzwonił mężczyzna, który odebrał pieniądze. Starsza pani chcąc pomóc wnuczkowi straciła 40 tysięcy złotych – podsumowuje policja. I przypomina, że prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie środków finansowych. Nie wpuszczajmy do domu też nieznajomych. A jeśli usłyszymy przerażające informacje na przykład o wypadku bliskiej osoby, to choć to trudne zachowajmy spokój. Sprawdźmy informacje u źródła, po prostu dzwoniąc do niby pokrzywdzonych osób.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img