Masa prukająca, biżuteria i żywa mysz padły łupem dwóch złodziejek. Nastolatki wpadły w Pogotowiu Opiekuńczym.
Miłość do biżuterii, robienia kawałów i… potrzeba kontaktu z przyrodą – tym zapewne mogą tłumaczyć dwie dziewczynki posiadanie biżuterii, masy prukającej i żywego zwierzątka. Problem w tym, że dwie podopieczne pogotowia opiekuńczego wszystko ukradły. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji do zdarzenia doszło kilka dni temu. Dwie dziewczynki przebywające w pogotowiu opiekuńczym miały w pokoju zupełnie nowe przedmioty i żywe zwierzę. Pracownicy pogotowia opiekuńczego znaleźli w pokoju nastolatek kilka opakowań masy prukającej, pierścionki, łańcuszki i… żywą mysz. Zwierzątko miało klatkę z wyposażeniem i wyżywienie. Po rozmowie z podopiecznymi pracownicy nabrali pewności, że wszystkie przedmioty oraz żywą mysz nastolatki ukradły – informuje policja. Sprawę zgłosili na komendę. Policjanci z Żoliborza zatrzymali 14-latkę i 16-latkę. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia. Z uwagi na wiek nastolatki odpowiedzą za przestępstwo przed sądem rodzinnym i nieletnich podsumowuje policja.