sobota, 26 października, 2024

Na oczach policjantów machał naładowanym pistoletem. Nagle… zasnął

Niecodzienna interwencja na Grochowie. Policjanci z pomocą strażaków weszli do mieszkania, którego gospodarz zachowywał się cokolwiek dziwnie.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze poszli do domu, w którym miał się znajdować mężczyzna z bronią. Mundurowi weszli do środka przy pomocy strażaków. Zastali tam starszego pana, który wyglądał na mocno nietrzeźwego. Gospodarz trzymał w dłoniach pistolet. I wymachiwał nim w niekontrolowany sposób. Nie reagował na polecenia mundurowych. Po chwili jednak zwyczajnie zasnął. Wtedy policjanci w bezpieczny sposób odebrali 61-latkowi broń i ją zabezpieczyli. Jego samego zatrzymali – relacjonuje policja. Okazało się, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Broń, którą posiadał była naładowana, mężczyzna nie miał na nią zezwolenia. Jedyne jakie posiadał dotyczyło broni gazowej. Kryminalni przeszukali mieszkanie. Znaleźli w nim kilka jednostek broni, a także amunicję, których zgodnie z posiadanymi uprawnieniami zatrzymany podsiadać nie mógł. Miał je więc nielegalnie. Zarówno pistolety jak amunicję funkcjonariusze zabezpieczyli i przekazali biegłym – relacjonuje policja. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania broni i amunicji bez wymaganego zezwolenia. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img