sobota, 26 października, 2024

Myśleli, że w śniegu rusza się dzik. A to ZAMARZAŁA pijana STARUSZKA

Niska temperatura może prowadzić do tragedii. Szczególnie, gdy ktoś znajdzie się poza domem, na mrozie i zasłabnie, bądź spożyje alkohol lub środki odurzające. Niewiele brakowało, by starsza pani w Międzylesiu zamarzła w zaspie.

Do zdarzenia doszło w środę, 14 grudnia w Wawrze-Międzylesiu. Jak informuje Straż Miejska, funkcjonariusze patrolujący aleję Dzieci Polskich zauważyli, że w pobliskich krzakach „coś” się rusza. Początkowo myśleli, że to dzik. Gdy podeszli do zaspy śnieżnej, bardzo się zdziwili. Zobaczyli bowiem kobietę. Była pijana i zmarznięta. Tak bardzo, że nie była w stanie się podnieść. Na gołych nogach miała tylko klapki – relacjonuje Straż Miejska. Funkcjonariusze wyjęli z apteczki koc termiczny i okryli kobietę. Wezwali też pogotowie ratunkowe. Nietrzeźwa była mocno wychłodzona, ale jej stan się poprawił. Na tyle, że nie trzeba było zawozić jej do szpitala. Funkcjonariusze wezwali więc specjalny radiowóz, przystosowany do przewozu osób nietrzeźwych. Odwiózł on 60-latkę do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. Jak informuje Straż Miejska temperatura wynosiła minus sześć stopni Celsjusza. Gdyby nie szybka pomoc kobieta niechybnie by zamarzła. W drodze do SOdON strażnicy powiadomili ośrodek udzielającym pomocy osobom w kryzysie bezdomności – podsumowuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img