Wrzask brutalnie wybudzonych ze snu, uwięzionych w przewróconym drzewie nietoperzy, zburzył ciszę mieszkańców Bemowa. Na pomoc przybył Eko Patrol Straży Miejskiej.
Przeraźliwy pisk dobiegał w poniedziałek z okolicy jednego z powalonych w wyniku wichur drzew. Odgłosy usłyszała spacerująca ulicą Obrońców Tobruku na Bemowie pracownica fundacji Ptasi Patrol. Jak relacjonuje Straż Miejska, kobieta wezwała na pomoc Eko Patrol Straży Miejskiej. Gdy przyjechali funkcjonariusze okazało się, że pisk dochodzi z dziupli przewróconego drzewa. Do wnętrza nie było jednak dostępu. Funkcjonariuszka Straży Miejskiej kawałek po kawałku, delikatnie, odcinała kolejne cienkie plastry pnia. Aż w końcu dotarła do wnętrza dziupli. Tam znajdowały się dwa malutkie i przestraszone nietoperze. Ssaki w wyniku wichury straciły dom. Upadek drzewa wyrwał je też z zimowego snu. Jak relacjonuje Straż Miejska po wydobyciu nietoperzy z dziupli strażnicy umieścili je w specjalnych pojemnikach do przewożenia małych zwierząt. Latające ssaki przewieźli do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt. Tam nietoperze dojdą do siebie. Wiosną, jak wszystko pójdzie dobrze, wrócą na łono natury – podsumowuje Straż Miejska.