piątek, 20 września, 2024

Uwierzył, że dzwoni policjant.- Stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych

 

Fałszywy policjant najpierw oczyścił konto mieszkańca Mazowsza, potem zaprosił na prawdziwą komendę. Tam 53-latek dowiedział się, że padł ofiarą oszustwa. Jak poinformowała mazowiecka policja, kilka dni temu, w domu 53-letniego mieszkańca gm. Baboszewo zadzwonił telefon stacjonarny. Gdy gospodarz odebrał słuchawkę usłyszał mężczyznę, który przedstawił się jako funkcjonariusz wydziału śledczego. Fałszywy policjant twierdził, że z konta zarządzanego przez 53-latka ktoś ukradł 30 tys. zł. Chciał, by mężczyzna wziął udział w policyjnej „akcji” – prowokacji przeciwko nieuczciwym pracownicom banku. Mieszkaniec gm. Baboszewo miał potwierdzić jego dane dzwoniąc na numer 997, co też uczynił, nie odkładając wcześniej słuchawki.

W rozmowie z innym mężczyzną, 53-latek potwierdził tożsamość pierwszego, a to całkowicie uśpiło jego czujność. W dalszej rozmowie z oszustem mężczyzna podał wszystkie swoje dane. Powiedział, w jakich bankach ma konta i jakie kwoty pieniędzy udało mu się zgromadzić na rachunkach. Na prośbę „funkcjonariusza” 53-latek pojechał do banku. Założył tam autoryzację mobilną do rachunku. Podał przy tym numer telefonu wskazany przez oszusta. W ten sposób dał przestępcy dostęp do konta bankowego. Jak informuje policja, oszust zadzwonił następnego dnia i… zaprosił 53-latka do Komendy Powiatowej Policji w Płońsku. Tam mieszkaniec gm. Baboszewo miał spotkać się z komendantem. Gdy mężczyzna stawił się w jednostce policji od dyżurnego dowiedział się, że padł ofiarą oszustów. Po sprawdzeniu kont zorientował się, że stracił ponad 52 tys. zł., relacjonuje policja.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img