Kobieta mijała pojazd, który przepuszczał pieszego. Była pierwszą kierującą, która zapłaciła olbrzymi mandat, wg nowych zasad. W całej stolicy policjanci nałożyli już kilkanaście takich kar.
1500, 2000 a nawet 2500 złotych – to wysokość mandatów, która obowiązuje od 1 stycznia tego roku. Najsurowiej karana ma być jazda „pod wpływem” oraz wszelkie wykroczenia mogące zagrozić pieszym. Pierwszego dnia obowiązywania nowych zasad stołeczna policja już wystawiła kilkanaście ogromnych mandatów. Rekordzista to kierowca, którego drogówka zatrzymała na moście Siekierkowskim. Mężczyzna pędził mostem prawie 160 kilometrów na godzinę. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze nałożyli na pirata mandat w wysokości aż 2500 złotych. Kierowca stracił też prawo jazdy. Jak informują policjanci, funkcjonariusze policyjnej grupy „SPEED” nałożyli kilkanaście mandatów po 1500 zł i 2000 zł. Mandat zapłaci na przykład kobieta, która na ulicy Słomińskiego omijała pojazd, który zatrzymał się przepuszczając pieszego. To jedno z najniebezpieczniejszych wykroczeń, jednocześnie teraz bardzo surowo karane. Pech kobiety polegał na tym, że pojazd, który omijała był… oznakowanym radiowozem. Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Wlepili kierującej mandat w wysokości 1500 złotych.