środa, 30 października, 2024

Poza bańką, czyli piszemy o wszystkim (KOMENTARZ)

Niedawno pewien facet w dyskusji wściekł się na mnie, twierdząc, że zajmuję się „jakimiś tam” Wyklętymi, podczas gdy istotne są sprawy „zwyczajnych” ludzi, żyjących tu i teraz, a nie grzebanie w historii,  spory o przeszłość. Nie byłoby sensu kretynem się zajmować, gdyby nie fakt, że takie poglądy prezentuje szereg  naszych rodaków.

Ktoś wspomni o tradycji, patriotyzmie, Powstaniu Warszawskim, Żołnierzach Wyklętych? To zaraz usłyszy, że albo jest z PiS, albo, że zajmuje się problemami zastępczymi. I to w czasie, gdy tyle jest ważnych spraw dookoła. Myślenie tego typu jest idealnym przykładem zidiocenia i wchłonięcia przez ideologiczną bańkę. Po pierwsze – mogę się zgodzić, że zajmowanie się tylko i wyłącznie tematami historycznymi, byłoby rzeczą bezsensowną. W „Nowym Telegrafie Warszawskim” poruszamy szerokie spektrum tematów. Są sprawy lokalne, ale nie tylko. Także ogólnopolskie, nie brak u nas rozrywki, czy sportu. Za bardzo ważne uważamy zajęcie się problemami polskich (i warszawskich) przedsiębiorców. Ale też za istotne uważamy dążenie do prawdy historycznej. Oddawanie sprawiedliwości ludziom, którzy mieli odwagę podjąć walkę z komunistycznym imperium zła, na którymkolwiek etapie jego istnienia. Twierdzenie, że jak ktoś pisze o Żołnierzach Wyklętych, to już nie może zajmować się problemami przedsiębiorców, świadczy o skretynieniu tych, którzy takie teorie głoszą.

Pisaliśmy, piszemy, będziemy pisać

W naszej gazecie PISZEMY I BĘDZIEMY pisać zarówno o Wyklętych, jak i kupcach z KDT. O warszawskich bazarkach, i Powstaniu Warszawskim. Szukanie tu sprzeczności jest idiotyczne. Podobnie jak dawanie komentatorom łatek. I tak, jak ktoś pisze o Powstaniu Warszawskim to już prawak. Jak szanuje Żołnierzy Wyklętych – PiS-ior. A jak chodzi do kościoła i przyznaje się do wiary – to już PiS-ior skrajny. Oczywista bzdura – są katolicy, którzy krytykują PiS i niewierzący mocno PiS wspierający. Nawet w naszej redakcji jest ateista, który nie raz ze mną się spierał – o stosunek do partii rządzącej właśnie. Ja krytykowałem, niewierzący kolega polityki PiS bronił… Obecne władze Warszawy osobiście chwalę za obniżenie czynszów dla stołecznych przedsiębiorców, przeżywających tragedię w trakcie pandemii. I ostro krytykuję. Za brak odcięcia się od HGW, ideologiczny skręt w lewo, oraz całkowicie inne rozumienie polityki historycznej. Dla ludzi żyjących w medialnych bańkach to może być niezrozumiałe. Ale to my mamy rację.

(Przypominamy tekst, który ukazał się w Nowym Telegrafie Warszawskim)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img