czwartek, 19 września, 2024

Nocna zadyma na podwórku. Panowie z nożami i agresywna pani

Do dużej awantury doszło w nocy na jednym z bielańskich podwórek. Gdy funkcjonariusze przyjechali w ruchu były noże. Jak już udało się opanować sytuację bardzo zdenerwowała się jedna pani, która zażądała od mundurowych, by oddali jej noże. Była agresywna, zakuto ją w kajdanki.

Wszystko działo się po północy, z niedzieli na poniedziałek. Jak relacjonuje straż miejska, mieszkańcy osiedla Wrzeciono na Bielanach usłyszeli na jednym z podwórek agresywne krzyki mężczyzn i kobiet. Zaniepokojeni zaalarmowali straż miejską. Funkcjonariusze udali się na miejsce.

Tam zastali kilkoro awanturujących się, w tym dwie kobiety. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Biorący udział w zajściu wyzywali się. Na ziemi leżał mężczyzna kopany przez innych uczestników awantury. Jedna z osób, wskazując na niego krzyknęła, że ma nóż. Strażnicy błyskawicznie użyli miotacza gazu i wytrącili nóż z ręki mężczyzny. Posiadacza niebezpiecznego narzędzia obezwładnili, zakuli w kajdanki i umieścili w radiowozie. Strażnicy zabezpieczyli też drugi nóż, który zauważyli na chodniku. Na tym jednak awantura się nie skończyła – relacjonuje straż miejska. Do akcji wkroczyła jedna z kobiet, która zażądała od strażników… zwrotu obu noży. Twierdziła, że przyniosła je z domu i wręczyła chłopakowi, który stanął w jej obronie, po tym jak pozostałe cztery osoby wyzywały ją i atakowały. Kobieta była agresywna i napierała na strażników, próbując dostać się do swojego obrońcy. Właścicielkę noży funkcjonariusze obezwładnili i umieścili w drugim radiowozie. Interwencję przejęła policja – podsumowuje straż miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img