Swój rodzinny przestępczy interes, matka i syn prowadzili w Warszawie i Toruniu. Wpadli na jednej z ulic Częstochowy. Straty pokrzywdzonych wyniosły kilkaset tysięcy złotych.
Rodzinne firmy są skarbem każdej gospodarki, jeśli dotyczy to ekologicznego rolnictwa, agroturystyki, rzemiosła. Gorzej, gdy pomysłowa rodzinka wpadnie na pomysł dokonania przestępstwa. Jeszcze gorzej, gdy pomysł zacznie realizować. A ofiarami obrzydliwych oszustw i kradzieży są starsi ludzie.
Tak było w przypadku matki i syna, którzy z oszukiwania seniorów uczynili sobie źródło dochodu. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, śródmiejskim policjantom udało się dorwać przestępczą rodzinkę. W marcu, kobieta i mężczyzna przy ulicy Senatorskiej w Warszawie udawli policjantów. Ukradli starszej kobiecie kilka tysięcy złotych. Do działań przystąpili prawdziwi policjanci. Ustalili tożsamość podejrzanej dwójki. Okazało się, że podejrzanymi są 45-latka oraz jej 26-letni syn – relacjonuje policja. Śródmiejscy funkcjonariusze ustalili, że te same osoby „rodzinną działalność” prowadziły również w innych miastach, poza Warszawą głównie w Toruniu. Straty pokrzywdzonych, spowodowane „rodzinnym interesem” są ogromne, sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych. Podejrzani wpadli w Częstochowie. Na jednej z ulic zatrzymali ich miejscowi policjanci. Funkcjonariusze przetransportowali zatrzymanych do stolicy, do komendy na Śródmieściu. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ. Matka i syn usłyszeli zarzuty kradzieży i oszustwa. Sąd tymczasowo aresztował podejrzanych na trzy miesiące – podsumowuje policja.