Polonia Warszawa to pierwszy powojenny mistrz Polski, tytuł w 1946 roku wywalczyła na gruzach stolicy. Rok temu awansowała do II Ligi. Teraz, po dekadzie na niższych poziomach zagra na bezpośrednim zapleczu Ekstraklasy. Jeśli pójdzie za ciosem i awansuje, za rok w stolicy kibice znów będą mieć szansę na obejrzenie derbów stolicy.
Za rok awans do Ekstraklasy, za dwa lata mistrz Polski – takie hasła padają czasem z ust zagorzałych fanów Czarnych Koszul. Realnie patrząc o trzeci tytuł będzie ciężko. Ale gra w Ekstraklasie i powrót do historycznych derbów z Legią nie musi być mrzonką. Rok temu Polonia cieszyła się wywalczonym (po zaciętej rywalizacji z Legionovią) awansem do II Ligi. Ale poprzedni pobyt na tym szczeblu skończył się spadkiem do III ligi. Teraz celem było pozostanie na trzecim szczeblu na dłużej. Awans, po fenomenalnej wiośnie jest wielkim sukcesem. Warto jednak przypomnieć dziesięcioletnią odyseję po niższych ligach. Ale na początku troszkę historii. Polonia Warszawa, założona w roku 1911 to jeden z czterech stołecznych klubów grających w Ekstraklasie. Oprócz Czarnych Koszul to oczywiście piętnastokrotny mistrz, czyli Legia. Nieistniejące już Warszawianka (przed wojną) i Gwardia (milicyjny klub, lata świetności przeżywał w PRL).
Mistrz na gruzach, i na koniec wieku
Czarne Koszule furorę zrobiły już przed powstaniem ligi, gdy mistrza Polski wyłaniano w sposób turniejowy. Polonia to pierwszy wicemistrz Polski w roku 1921. Dwa lata później zajęła trzecie miejsce, a w 1926, w ostatnich nieligowych mistrzostwach powtórzyła sukces wywalczając drugie miejsce. Po powstaniu Ligi w latach 1927 – 1939 bywało różnie. Były spadki, ale też dwa razy 4 miejsce (1930 i 1938). Czarne Koszule zostały za to pierwszym powojennym mistrzem. Tytuł, wywalczyły w 1946 roku na gruzach stolicy. Mistrza, podobnie jak przed 1927 rokiem wyłonił turniej. Po odtworzeniu ligi było kilka sezonów w Ekstraklasie, 4 miejsce w 1949 roku. Pucharu Polski i spadek w roku 1952. Potem wiele lat posuchy, gry w niższych klasach rozgrywkowych. Aż do lat 90-ych, gdy Polonia najpierw wróciła do Ekstraklasy. W roku 1998 zdobyła wicemistrzostwo, a w 2000 mistrzostwo. Jest więc pierwszym wicemistrzem Polski, pierwszym mistrzem po wojnie, ostatnim mistrzem Polski w XX wieku.
Awans bez awansu, spadek bez spadku
W Ekstraklasie po wielu latach Czarne Koszule grały w sezonie 1992/93, potem od sezonu 1996/97. Po wspomnianym mistrzostwie, które było ostatnim w XX wieku Polonia wywalczyła swój drugi Puchar Polski – pierwsze trofeum w wieku XXI. Po kilku latach w czołówce nastąpiło załamanie i spadek z Ekstraklasy. I powrót do niej, pomimo że awansu nie było. Właściciel klubu wykupił licencję Dyskobolii Grodzisk. To był chyba najbardziej kontrowersyjny epizod w historii klubu. Złośliwi nazywali klub „Dysko Polo”. Ale przez pewien czas w Ekstraklasie szło nieźle. Aż do sezonu 2012/13. W tabeli zajęła Polonia nienajgorsze, 6. miejsce. Ale z Ekstraklasy PZPN karnie ją zdegradował. W zasadzie można powiedzieć, że klub kilka lat wcześniej awansował bez awansu, dzięki kupnu licencji. Tym razem spadł, choć nie było spadku na boisku. W kolejnym sezonie Czarne Koszule nie grały na zapleczu Ekstraklasy. Zaczęły odbudowę od gry w IV lidze, czyli na piątym poziomie rozgrywkowym.
Dziesięcioletnia Odyseja
Odyseja po niższych ligach trwała całą dekadę. W odbudowę klubu zaangażowało się wielu wiernych fanów. Zespół awansował szybko z IV do III Ligi. W sezonie 2015/16 kibice sądzili, że jest już na dobrej drodze, po wywalczeniu awansu do II Ligi. Jednak był to epizod, od 2017 roku na pięć sezonów poloniści trafili do III Ligi. W kampanii 2019/20 było blisko dna. W oczy zaglądał spadek, jednak pojawiło się światełko w tunelu. 5 marca 2020 roku właścicielem Polonii Warszawa S.A. został francuski biznesmen Grégoire Nitot. Od 19 marca 2020 roku jest on prezesem klubu. Na korzyść zadziałała też… pandemia. Czarne Koszule zajmowały miejsce w strefie spadkowej. W związku z Covid-19 PZPN zdecydował, że rozgrywek piłkarze nie dokończą. Ale też, że z ligi nikt nie spadnie. W sezonie 2021/22 Polonia awansowała do II Ligi. Teraz świętuje awans na bezpośrednie zaplecze Ekstraklasy. Czy za rok będziemy w Warszawie oglądać derby stolicy?