Jedna osoba nie żyje, a kilka trafiło do szpitala, to efekt zderzenia w alejach Jerozolimskich. Na wysokości dworca Warszawa Zachodnia zderzyły się osobowa honda z autobusem miejskim. Po wypadku były utrudnienia w ruchu.
Do tragedii doszło w środę, po godzinie 6.00 rano, na początku porannego szczytu. Na pasie ruchu w kierunku centrum jechały autobus miejski linii 517, kursujący z Ursusa na Torwar oraz osobowa honda. Samochód w pewnym momencie uderzył w tył autobusu. Na miejsce przyjechały pogotowie ratunkowe, policja, służby MZA. Ratownicy medyczni udzielali pierwszej pomocy poszkodowanym. Trzy osoby – kierowca hondy i dwoje pasażerów autobusów karetka zawiozła do szpitala. Niestety, kierujący hondą zmarł.
Na miejscu policjanci zabezpieczyli teren wypadku, pracowali nad ustaleniem przyczyn i dokładnych okoliczności zdarzenia. Nieoficjalnie wiadomo, że kierujący hondą najpewniej stracił panowanie nad pojazdem. Po wypadku były utrudnienia w ruchu oraz funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Warto zaznaczyć, że wypadki, w których obrażenia odnoszą pasażerowie komunikacji miejskiej, są w Warszawie dość częste. Czasem, jak w przypadku środowej tragedii, dochodzi do zderzenia. Często zdarza się jednak, że autobus bądź tramwaj gwałtownie hamuje po to, by kolizji uniknąć. Udaje się, pasażerowie jednak się przewracają i odnoszą obrażenia. Jak informował Zarząd Dróg Miejskich, w 2020 roku doszło do aż 65 wypadków z udziałem pasażerów komunikacji miejskiej. Rok później wypadków było 47. W roku 2022 – 48. Pełne dane za ten rok dopiero poznamy, jednak już teraz wiadomo, że przynajmniej jedno gwałtowne hamowanie miało tragiczny skutek. W szpitalu zmarł pasażer, który uległ obrażeniom głowy w wyniku gwałtownego parkowania autobusu na ulicy Umińskiego na Gocławiu.