Straszliwym bestialstwem wykazała się nastolatka z Woli. Swojego psa biła po głowie i karku, tłumacząc, że „przywykł”. Nie dawał mu jeść i pić. Męczarnie zwierzaka trwały kilka miesięcy, a jego „pani” publikowała je w internecie. Teraz odpowie za swój czyn.
Złe traktowanie zwierząt, znęcanie się nad nimi to nie tylko przestępstwo i cierpienie naszych „braci mniejszych”. Często jest to wstęp do sadystycznego traktowania ludzi. Późniejsi oprawcy w nazistowskich Niemczech i sowieckiej Rosji byli szkoleni także poprzez znęcanie się nad zwierzętami. Do okropnego przejawu bestialstwa wobec psa doszło ostatnio na Woli. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji mieszkająca w dzielnicy nastolatka wielokrotnie, od miesięcy biła swojego psa po głowie i karku. Tłumaczyła, że zwierzak do tego „przywykł”. Jedno zdarzenie nagrała telefonem komórkowym i rozpowszechniła wśród znajomych. Trzymała psa bez jedzenia i wody. Sprawą zajęli się policjanci, przyjęli zawiadomienie o przestępstwie. Zwierzę trafiło pod opiekę schroniska. Podczas interwencji okazało się, że pies nie posiada książeczki szczepień – relacjonuje policja. Funkcjonariusze przesłuchali nastolatkę. Dziewczyna odpowie za przestępstwo z artykułu 35 ust. 1 Ustawy o Ochronie Zwierząt tj. za znęcanie się nad psem. Materiały sprawy trafiły do sądu rodzinnego i nieletnich – podsumowuje policja.