niedziela, 27 października, 2024

Pojechali chronić przed ogniem, ratowali przed wodą. A pożar znów wybuchł

Niecodzienne wydarzenia na Kamionku. Strażnicy miejscy pojechali, by zabezpieczyć pogorzelisko po pożarze. Na miejscu okazało się, że muszą walczyć z dwoma żywiołami – relacjonuje straż miejska. Na miejscu okazało się, że muszą zmierzyć się z dwoma żywiołami…

Do zdarzenia doszło w sobotę. Jak informuje straż miejska, funkcjonariusze przed godziną 19 dostali wezwanie do zabezpieczenia pogorzeliska w pustostanie przy Kamionkowskiej. Nagle podszedł mężczyzna, który powiedział, że w innej części ulicy, spod jezdni pod dużym ciśnieniem wydobywa się woda. Strumienie biły spod nawierzchni już w trzech miejscach, a asfalt wyraźnie się unosił. Funkcjonariusze wezwali pogotowie wodociągowe i inny patrol. Kierowcy na polecenie patrolu zabrali samochody z zagrożonego obszaru. Patrol wspierający zamknął ruch na części ulicy. Wodociągowcy przystąpili do pracy przy usuwaniu awarii – relacjonuje straż miejska. Wtedy strażnicy wrócili do zabezpieczenia spalonego pustostanu. Pół godziny przed północą, nad dachem budynku znów pojawił się dym. Po chwili buchnęły też płomienie. Strażnicy ponownie wezwali strażaków – relacjonuje straż miejska. Na miejsce przybyły zastępy straży pożarnej. Gasiły ogień do około 1.20. Zabezpieczająca trwała jeszcze przez kilka godzin.
(źródło: straż Miejska)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img