poniedziałek, 28 października, 2024

I znów dzik zachrumkał w stolicy. Był nad Balatonem i na Abrahama

Tego się nikt nie spodziewał. Chrumkający przybysz tym razem pojawił się na Gocławiu. Młody dzik najpierw był przy jeziorku nad Balatonem. Potem pobiegł w kierunku bloków.

Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór. – Byłem w niezłym szoku. To, że dzikie zwierzęta pojawiają się na Tarchominie, czy na obrzeżach miasta, jest zrozumiałe. Ale tu dzika zobaczyliśmy na Gocławiu. Wezwaliśmy policję, służby przyjechały, my ostrzegaliśmy ludzi chodzących z psami. Powiem szczerze, że czułem się lekko nieswojo – mówi nasz czytelnik, który poinformował o całej historii. To nie było pierwsze spotkanie z dzikiem w Warszawie w ostatnich dniach. W czwartek rano dwa dorosłe dziki ryły trawnik przy ogrodzeniu od strony ulicy Anielewicza. Jak relacjonuje Straż Miejska, odyńce niezbyt przejmowały się obecnością ludzi. Były skupione na poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Strażnicy zamknęli bramy wejściowe. Wezwali łowczego Lasów Miejskich. Obezwładnił on dziki zastrzykiem usypiającym. Wspólnie ze strażnikami umieścił dziki w samochodzie Lasów Miejskich – informuje Straż Miejska. Auto lasów miejskich wywiozło dziki do lasu pod Warszawą. Tam zwierzęta są już na wolności. Dziki i inne dzikie zwierzęta w stolicy i innych miastach pojawiają się coraz częściej. Gdy zobaczymy dzika, sarnę, łosia, czy inne zwierzęta, zachowajmy ostrożność. Dzikie zwierzęta mogą przenosić choroby, a także zachować się agresywnie. W sytuacji spotkania ostrożnie wycofajmy się i wezwijmy fachowców, najlepiej Ekopatrol Straży Miejskiej.

(NTW, Straż Miejska)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img