Na niecodzienny widok natrafili funkcjonariusz Straży Miejskiej patrolujący Targówek. Przechodząc obok remontowanego lokalu zauważyli pracownika budowlanego. Mężczyzna wyszedł na ulicę potwornie krwawiąc.
Jak relacjonuje Straż Miejska, do zdarzenia doszło w czwartek, 15 grudnia, przed godziną 12.00. Dwoje strażników miejskich patrolowało okolice Urzędu Dzielnicy Targówek. Nagle na ulicy 20 Dywizji Piechoty funkcjonariusze zauważyli mężczyznę wychodzącego z lokalu użytkowego, w którym trwał remont. Oczom strażników ukazał się przerażający widok. Mężczyzna trzymał rękę wysoko w górze. Cała dłoń była zakrwawiona, a krew ściekała na chodnik. Okazało się, że kilka minut wcześniej pracownik wykonując prace remontowe uderzył dłonią o wystający fragment blachy. Zaczął krwawić. Kolega pobiegł do apteki po opatrunek. Strażnicy mieli na szczęście uprawnienia i przeszkolenie oraz sprzęt ratowników medycznych. Pomogli poszkodowanemu. Jego rana miała około 6 cm długości, była bardzo głęboka. Ciągnęła się od nasady kciuka aż do nadgarstka – relacjonuje straż miejska. Ratownik straży miejskiej zdezynfekował okolice rany, założył na nią jałową gazę i opatrunek uciskowy. Funkcjonariusze zawieźli 41-latka do szpitalnej izby przyjęć. Tam mężczyzną zaopiekowali się już lekarze – podsumowuje Straż Miejska.