poniedziałek, 23 września, 2024

Wstrząsające napisy z murów katowni NKWD znajdą się w muzeum przy Strzeleckiej

Pseudonimy, daty, inicjały, wydrapane, bądź rysowane ołówkiem kopiowym, umieścili na murach dawnego aresztu śledczego NKWD przy ulicy 11 listopada na Pradze osadzeni więźniowie. Ludzie po bestialskich torturach, często czekający na śmierć. Po latach dramatyczne pamiątki zostały odnalezione. Miasto Warszawa przekazało je Instytutowi Pamięci Narodowej. Jak informuje stołeczny ratusz, wyjęte z muru piwnicy cegły i elementy drewniane z napisami miasto Warszawa ofiarowało Instytutowi Pamięci Narodowej.

Na początku kwietnia Urząd Miasta i IPN podpisały umowę na przekazanie reliktów.  Instytut Pamięci Narodowej stał się pełnoprawnym nabywcą zabytków, zobowiązał się do zapewnienia im właściwych warunków przechowywania, eksponowania oraz prowadzenia działań edukacyjnych. Jak przypomina ratusz, odnalezione napisy zostały wykonane przez osadzonych w areszcie śledczym NKWD mieszczącym się w latach 1944-45 przy ul. 11 Listopada 66. Są to inicjały, pseudonimy i daty wydrapane i rysowane ołówkiem kopiowym na cegłach i na drewnianej ościeżnicy jednej z cel. Zabytki niebawem dopełnią stałą ekspozycję w Izbie Pamięci IPN – podsumowuje urząd miasta.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img