Płacz i krzyk wzywającej pomocy dziewczynki postawił na nogi policję w Wyszkowie. Matka dziecka wyszła pić, córeczkę zostawiła samą w domu.
Płacz i krzyk dziecka w czwartek, późnym wieczorem zaniepokoił mieszkankę jednego z budynków w Wyszkowie. Jak informuje mazowiecka policja, około 23.25 kobieta wezwała policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zobaczyli stojącą w oknie mieszkania małą dziewczynkę, która wzywała pomocy. Dziecko płakało, jak się okazało, bało się być same w domu. Dziewczynce udało się przekręcić klamkę w oknie, przez które policjanci wydostali na zewnątrz zapłakane dziecko. Mundurowi zaopiekowali się dziewczynką. Około godz. 1.00 na miejscu interwencji pojawiła się pijana matka dziecka – relacjonuje policja. Kobieta przyznała, że wyszła z mieszkania, podczas gdy dziewczynka spała. Pozostawiła dziecko bez opieki, następnie poszła do znajomego, gdzie wypiła „dla towarzystwa” piwo. Badanie alkomatem wykazało, że 47-latka ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali kobietę i przewieźli do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiała funkcjonariusze ją przesłuchali. O dalszym losie kobiety zadecyduje sąd – podsumowuje policja.