To będzie nerwowa niedziela dla mieszkańców Bródna. W sobotę przy budowanej stacji metra znaleziono ogromny, kilkusetkilogramowy, niewybuch. W niedzielę akcję przeprowadzą saperzy, którzy mają wywieźć niebezpieczny ładunek. Ewakuowanych będzie kilka sąsiednich budynków mieszkalnych oraz teren pobliskiego kościoła.
Niewybuchy, czyli bomby, które nie eksplodowały są ogromnym zagrożeniem. Przez kilkadziesiąt lat po II wojnie światowej eksplozje tego typu ładunków często kończyły się tragicznie. Teraz na szczęście rzadko można spotkać takie pociski, czy bomby w lasach, czy terenie otwartym. Zdarza się natomiast, że zostaną odnalezione podczas prac budowlanych, gdzieś pod ziemią. Do wielu takich przypadków doszło podczas budowy metra w Warszawie. Ostatnio głównie na Bródnie. W marcu tego roku odnalezienie tam pocisku moździerzowego wstrzymało na kilka dni pracę przy budowie II linii metra. Z kolei w maju również na Bródnie odnaleziono pocisk z czasów II wojny światowej. Były spore utrudnienia w ruchu, pocisk usunięto. Pocisk znaleziony wczoraj też najprawdopodobniej pochodzi z czasów II wojny światowej. Najprawdopodobniej jest bombą lotniczą. I jednym z największych takich ładunków znalezionych przy budowie metra. Niewybuchu pilnuje Policja. Ewakuacja mieszkańców ma się rozpocząć o godzinie 6.00. Pocisk ma zostać wywieziony na poligon, gdzie zostanie zdetonowany.
(Łcz)