czwartek, 24 października, 2024

Włamywacz ukradł wino, jajka, ogórki. Potem wtargnął na inną posesję

Do 10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który włamał się na posesję na terenie gminy Pokrzywnica, ukradł wino, jajka i ogórki. Potem wdarł się na inną posesję, ale właściciel zamknął go w garażu i wezwał policję.

Do zdarzenia doszło na terenie gminy Pokrzywnica. Jak informuje mazowiecka policja złodziej włamał się do jednego z domów. Sprawca uszkodził okno i wszedł do środka. Jego łupem padły trzy butelki wina, jajka, soki i wekowane ogórki. Straty właściciel wycenił na 600 złotych. Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze z Pułtuska. Przesłuchali 39-latka, spisali protokół i zwolnili do domu. Mężczyzna zamiast spokojnie czekać na proces i liczyć na łagodny wymiar kary, raczej pogorszył swoją sytuację. Wtargnął na teren ogrodzonej posesji, wszedł do znajdującego się na niej otwartego garażu – relacjonuje policja. 39-latek miał jednak pecha, bo zastał go właściciel posesji. Zamknął intruza w garażu i wezwał policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę na gorącym uczynku. Teraz 39-latek dodatkowo odpowie za naruszenie miru domowego. Mieszkaniec gminy Pokrzywnica trafił do policyjnej celi, czeka na proces. Za kradzież z włamaniem oraz naruszenie miru domowego grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img