Nowy Telegraf Warszawski

niedziela, 22 grudnia, 2024

Sterroryzował Warszawę maczetą. Wielka obława na agresora

Ma 37 lat i z niewiadomych przyczyn atakował ludzi na ulicach. Warszawa przeżyła godziny grozy. Agresor wpadł po kilkugodzinnej obławie.

Szczupły, łysy, średniego wzrostu – ok. 170-175 cm., brzmiały komunikaty policji, która poszukiwała agresora, który na Bielanach (a wg doniesień mediów także na Woli) zaatakował przypadkowych przechodniów. Jak informowała w piątek Komenda Stołeczna Policji, około 8.40 mężczyzna jechał ciemnym rowerem górskim. Niestety, swoją agresję wyładowywał na otoczeniu. Na ulicy Kochanowskiego na Bielanach przypadkowego przechodnia poprosił o ogień, po czym ranił go w szyję przedmiotem przypominającym maczetę. Chwilę później zaatakował człowieka na Broniewskiego.Powiedział coś bez sensu i uderzył, pokrzywdzony nie wiedział jednak, czy jakimś przedmiotem, czy pięścią.

Intensywne poszukiwania

Policja zaczęła poszukiwania, a funkcjonariusze prosili o kontakt wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę, lub były świadkami zdarzeń. Jak informowała policja, mężczyzna ma ok. 35-40 lat, ok. 170-175 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, łysy. Ubrany był w ciemnoniebieską kurtkę, ciemne granatowe spodnie, prawdopodobnie jeansy, ciemne buty. Miał ze sobą niebieski plecak. Media informowały o kolejnych atakach, na Woli. O więcej policyjnych patroli, szczególnie w otoczeniu przedszkoli, żłobków i szkół zaapelował prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. „W związku z atakami, do jakich doszło dziś w dwóch dzielnicach – na Bielanach i Woli, zwróciłem się do Komendy Stołecznej Policji o skierowanie na ulice Warszawy dodatkowych patroli i zaangażowanie wszystkich sił, by jak najszybciej ustalić i zatrzymać napastnika. Zarekomendowałem objęcie szczególnym dozorem szkół, przedszkoli i miejsc, w których gromadzi się najwięcej mieszkanek i mieszkańców. W akcję włączono siły Straży Miejskiej. Nie ma zgody na agresję” – napisał na platformie X, dawnym Twitterze.

Po godzinie 16.00 policja poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny. „Ważne! Przed chwilą stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dzisiejsze ataki na terenie Warszawy. Kilka minut po godz. 16.00 stołeczni policjanci zatrzymali na terenie Woli 37-letniego mężczyznę podejrzewanego o dzisiejsze ataki w Warszawie. Znaleziono przy nim maczetę oraz pojemnik z gazem. Trwają czynności z zatrzymanym” – pisała policja na portalu X. „Priorytetem było szybkie zatrzymanie niebezpiecznego agresora, stąd do działań zaangażowano 3 tysiące policjantów z komend rejonowych i specjalistycznych, pionu kryminalnego, WWP, OPP i SPKP. Żaden z policjantów nie doznał obrażeń” – brzmiał komunikat.