Nowy Telegraf Warszawski

czwartek, 26 grudnia, 2024

Borsuk utknął w ogrodzeniu. Ugryzł człowieka, który chciał pomóc

Gorzką niewdzięcznością wykazał się borsuk, który utknął w sobotę między metalowymi prętami ogrodzenia posesji na Sadybie. Chcącego pomóc właściciela posesji ratowany zwierzak ugryzł. 

Było sobotnie popołudnie, gdy mieszkaniec ulicy Orężnej na Sadybie w dzielnicy Mokotów zauważył na własnejj posesji dzikie zwierzę. Zwierzak zaklinował się między metalowymi prętami ogrodzenia. Właściciel posesji chciał pomóc, ale zestresowany zwierz go ugryzł. Wtedy sprawę zgłosił na Straż Miejską. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że między metalowymi prętami płotu zaklinował się dorosły borsuk. Na szczęście nie był ranny, tylko bardzo zdenerwowany. Funkcjonariusze zgodnie z procedurą wezwali na miejsce interwencji łowczego z Lasów Miejskich – informuje Straż Miejska. – Okazała się także potrzebna pomoc straży pożarnej. Podczas uwalniania zwierzęcia ratownicy musieli unikać jego ostrych zębów. Strażacy użyli specjalnego rozpieraka. Kiedy pręty zostały poluzowane, funkcjonariusze z Ekopatrolu schwytali zwierzę specjalnym podbierakiem, a później umieścili w transporterze – relacjonuje Straż Miejska. Borsuk kolejne dwa tygodnie spędzi w lecznicy Lasów Miejskich na obserwacji – trzeba sprawdzić, czy nie ma wścieklizny. Mimo że ugryzienie nie było duże, to funkcjonariusze poradzili właścicielowi posesji, aby udał się do lekarza. Po zakończeniu obserwacji zwierzęcia w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Lasów Miejskich ugryziony mężczyzna zostanie poinformowany, czy zwierzę jest zdrowe – podsumowuje Straż Miejska.

(źródło: Straż Miejska)