Czternaście martwych jemiołuszek znaleziono w Nowy Rok na ulicy Senatorskiej. Jak podaje Straż Miejska zabiła je najprawdopodobniej petarda. Z kolei na Mokotowie odnaleziono oskalpowanego psa rasy Berneński Pies Pasterski. Zwierzę uciekło właścicielce, bo przestraszyło się huku petard.
Jemiołuszki są w Polsce objęte ścisłą ochroną gatunkową. Niestety, w Nowy Rok rano mieszkańcy Śródmieścia odnaleźli aż czternaście martwych tych ptaków na chodniku. Jak podała Straż Miejska, na podstawie wyjaśnień okolicznych mieszkańców do śmierci ptaków miało dojść w Nowy Rok po godzinie 7 rano, mieszkańcy twierdzili, że wcześniej ptaków nie było na chodniku.
Ptaki najpewniej zostały ogłuszone w locie, a śmierć nastąpiła na skutek upadku z dużej wysokości.
Podczas imprezy sylwestrowej na pobliskim pl. Bankowym organizator imprezy nie używał środków pirotechnicznych. Prezydent miasta apelował też do warszawiaków o zaniechanie strzelania z petard przez wzgląd na zwierzęta – podała Straż Miejska.
Również petardy wystraszyły psa rasy Berneński Pies Pasterski. Właścicielka poszukiwała zwierzęcia, niestety – odnaleziono psa bestialsko zabitego. Ktoś go oskalpował.
(źródło: Straż Miejska, Wawalove)